niedziela, 27 lipca 2014

{nr 705} [Wywiad] Martina Stoessel: "Es un placer estar enamorada y tener a alguien que me acompañe".

Ostatnimi czasy obsada pochłonięta jest nagraniami do trzeciego sezonu i raczej nie ma czasu na dodatkowe sesje, wywiady etc. Jednak nasza kochana Martina zawsze znajdzie choć chwilę by odpowiedzieć na parę pytań i dać zrobić sobie kilka zdjęć.
 Jeśli chcecie przeczytać wywiad Tini Stoessel dla magazynu Hola! zapraszam do rozwinięcia posta i lektury.

Wystarczy przedstawić twoją biografię, oddzielić od charakteru Violetty. Czy czułaś się kiedyś, kimś więcej niż Martiną?
Myślę, że moi fani naturalnie zaczęli rozpoznawać mnie jako osobę z krwi i kości nie jako fikcyjną postać. Jednak nie zamierzam oderwać się od mojej roli ,,gwiazdy Disney'a'', bo całe życie jest przede mną. Jeśli zrobię wszystko teraz, co będę robić po trzydziestce?

Czy czujesz, że twoja sława zaczęła nagle rosnąć?
Ostatecznie moja mini kariera, moje lata jako Violetta pomogły mi rozwinąć się artystycznie, ale prawdziwe wykształcenie dali mi rodzice, którzy zawsze mnie obserwują i pomagają mi w ten sposób.

Czy zawsze chciałaś się temu poświęcić?
Tak, już jako dziewczynka wiedziałam, że chcę poświęcić się muzyce. Kiedy wracałam ze szkoły do domu razem z mamą słuchałam Luis Miguel, Shakiry, Chaynne. Gdy zobaczyła mnie, jak tańczę całymi dniami, rodzice zapisali mnie do szkoły muzycznej. Ufundowali mi szkołę, specjalnie dla mnie. Teraz marzę żeby mieć własny program. Uczę się gry na gitarze raz w tygodniu oraz hip-hopu, którego uwielbiam. Jest to trudne, ponieważ muszę połączyć wszystko ze szkołą, ponadto mam lekcje angielskiego online.

Nagrania, nauka, hobby i chłopak. Jak ty to wszystko łączysz?
Szczerze? Byłam bardzo zdezorganizowana, kiedy zaczęłam grać w serialu, miałam wiele problemów, aby zorganizować mój dzień. Mimo to, staram się znaleźć czas dla swoich bliskich. Wieczorami robiłam wszystko aby móc zjeść razem z rodziną, spotkać się z Peterem, wyjść gdzieś z przyjaciółmi. W weekendy mam spokój. Kocham spać.

Jakie są twoje relacje z mediami? W szczególności chodzi o to, czy nikt cię nie uraził? [Oskarżenie ,,zastraszania mediów'' po plotkach wskazujących na twoją anoreksję]

Wygląd innych to jedna z najtrudniejszych rzeczy, nie jestem robotem, który śpiewa i tańczy. Po zejściu ze sceny myślę, że boli mnie to czasem. Kiedy daje koncert wiem, że krytyka może się pojawić, ale nadal nie słyszę kłamstwa na temat mojego życia. Nie będę zagłębiać się w szczegóły, ale jest stopień zła, którego nie można zrozumieć. Z czasem jednak zapomina się o tym, staje się to historią.

Rozpoznajesz w sobie wrażliwość?
Tak, jestem wrażliwa. Myślę, że to bardzo dobrze, ponieważ wtedy czuję muzykę i przekazuję lepsze uczucia. W czasie, kiedy mówią o mnie źle, jestem bardziej wrażliwa. Ale dziękuję z całego serca rodzicom, które są zawsze obecni przy mnie i chronią mnie.

Skoro mówimy o twoich rodzicach, jakie są wasze relacje?
W problemach zawsze pomaga mój tata, gdy ktoś mówi o mnie źle, on mówi, że nie jestem jego ,,rysunkiem artystycznym'', ale jego córką. Każdą nową rzecz konsultuję z tatą. Wtedy reszta należy do niego, nikt nie troszczy się o mnie bardziej niż on.

Od ubiegłego roku jesteś z Peterem, jak oni przyjęli tę wiadomość?
Jak każdy rodzic, który przyjmuje do domu chłopaka córki, to był szok. Mój pierwszy chłopak był przyjacielem mojego brata, był on wiele młodszy ode mnie. W tym przypadku, Peter jest starszy i to dotknęło moich rodziców. Pierwsza rzeczą było to, że poprosiłam żeby go poznali i porozmawiali z nim, okazało się, że jest wspaniałym człowiekiem. Pojawienie się Petera w moim życiu było jedną z najpiękniejszych rzeczy, które mi się przytrafiły. Poza rodziną i przyjaciółmi, to przyjemność, że ktoś towarzyszy mi w ważnych momentach.

Jak poznaliście się z Peterem?
[Śmiech] Myślę, że będziemy pamiętać to przez całe życie. Zasadniczo poznaliśmy się na imprezie. Nasza historia jest piękna, a relacje które mamy dzisiaj są idealne.

Jakim on jest chłopakiem?
To jest miłość. Co mam powiedzieć? Jest to człowiek inteligentny, bardzo profesjonalny. Jako para, myślę że najważniejsze i niezbędne jest zaufanie, które mamy i że jest zawsze przy mnie. Akceptujemy siebie takimi, jakimi jesteśmy.

Chcesz założyć kiedyś rodzinę?
To moje marzenie, jedno z największych. To najpiękniejsza rzecz, jaka może przytrafić się dwóm osobom. Chce mieć dzieci, wychować je, mieć własny dom. Dziś nie planuję go poślubić lub być matką, ale ja go kocham, a to jest moje marzenie na przyszłość.

 PODOBA SIĘ WAM WYWIAD? 
CO MYŚLICIE O TŁUMACZENIU I WYPOWIEDZIACH TINI?

2 komentarze:

  1. Anonimowy12:49

    Super wywiad

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej. Naprawdę super. Tini bardzo ładnie wypowiedziała na temat jej chłopaka.

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony przez Was komentarz jest silną zachętą do dalszego pisania♥