Hej, cześć i czołem!
Wczoraj weszłam do Empiku i przy czerwcowym numerze magazynu "Violetta" (już wkrótce recenzja) zauważyłam "Wszystko o Leonie i Ludmile". 9,99 zł - cena przyzwoita, więc uznałam, że kupię. W końcu muszę na podstawie czegoś wykonywać recenzje. :)
Pewnie zastanawiacie się dlaczego "czyżby bubel na sklepowych półkach?". Wszystko wyjawię w rozwinięciu posta. ;)
Okładka jest cudowna. ♥ Biel idealnie komponuje się z serialowym fioletem i odcieniami różu. Plus za super zdjęcie dziewczyn oraz Jorge. ;3
Pierwsza strona bardzo przejrzysta. Nic dodać nic ująć.
Wita nas "wywiad" z Tini i kilka zdjęć. Hmm, mam wrażenie, że gdzieś już to czytałam...
Oo, cześć Jorge! ;) Po stronie łamigłówek widzimy zdjęcie naszego przystojniaka i czterostronicowy wywiad z nim. Nadal mam dziwne deja vu...
Kolejne łamigłówki i kolejny wywiad. Mercedes Lambre wita nas w części zatytułowanej "Razem lepiej".
Kiedy zobaczyłam plakat już wiedziałam co jest grane. Na ścianie w moim pokoju wisi dokładnie taki sam dwustronicowy plakat. I jestem pewna, że nie pochodzi on z tego wydania. Po przeszukaniu violettowych zbiorów w końcu dotarłam do niebieskiego wydania "Za kulisami". Jego recenzja ukazała się na blogu już jakiś czas temu *KLIK*.
I teraz jestem w kropce. Nie wiem czy to wydawnictwo EGMONT sobie z nas zażartowało i wypuściło coś, co już widzieliśmy pod inną nazwą, żeby się sprzedało, czy po prostu padłam ofiarą "błędu w druku".
Dajcie znać w komentarzach co myślicie o całej tej sprawie. A może ktoś z Was ma to wydanie i wygląda ono całkowicie inaczej? (Osobiście czekam na odpowiedź wydawnictwa, więc dam Wam znać.)
Też to mam.
OdpowiedzUsuńNie ma i raczej nie kupię. Szkoda pieniędzy :) /misia
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że to wszystko robione dla kasy... Disney wziął artykuły i wywiady z innych książek i wkleił tutaj.
OdpowiedzUsuńOdpisali na maila?
OdpowiedzUsuńBo dla mnie to nabijanie sobie kieszeń kasą!
UsuńJa to mam i za to można sobie wyciąć coś.
OdpowiedzUsuńJa też takie mam
OdpowiedzUsuń