Na pewno każdej fance Leóna stanęło serce gdy ten uległ wypadkowi na motocrossie [post wkrótce]. Jeśli oglądacie odcinki na bieżąco z pewnością wiecie jak bardzo to, co przytrafiło się chłopakowi przeżywała Violetta. Czuwała przy nim i marzyła by wreszcie obudził się ze śpiączki. Gdy nadszedł czas szóstego odcinka fani Leonetty dostali to na co tak długo czekali. Podczas wizyty Violetty u Leona dziewczyna zaczęła śpiewać Nuestro Camino. Podeszła do chłopaka, usiadła obok niego na łóżku i...... pocałowała go. Ten natomiast jak w bajce czarodziejsko otworzył oczy. Romantyczne niesamowicie!
2. Pocałunek na oczach byłej ukochanej.
Jak wiecie Priscilla i German są teraz ze sobą. Tego związku nie akceptuje Ludmiła, która na każdym kroku próbuje coś wymyślić by ci dwoje nie mieli ze sobą kontaktu i przestali się spotykać. Gdy nadszedł szósty odcinek mogliśmy zobaczyć beso tej pary. Podczas wizyty Jade w domu rodziny Castillo w pewnym momencie Pris całuje Germana, który wyraźnie jest tym zaskoczony. Wszystko widzi oczywiście pani LaFontaine.
3. Beso w Studio. Tradycyjnie sprzeczający się Cami i Brod.
Camila i Brodway są dość specyficzna parą- trzeba to przyznać. Cały czas się kłócą, sprzeczają. Do ich beso także doszło po pewnej wymianie zdań w siódmym odcinku Violetta3.
4. Pocałunek wygasającego uczucia.
Dlaczego taki tytuł? Między Fran a Marco już od początku sezonu było coś nie tak. Chłopak od początku sezonu dziwnie się zachowywał. Był przygaszony (użyłabym określenia przymulony) a relacje pary raczej nie były zbytnio ciepłe. Jednak mimo to w odcinku dziewiątym po rozmowie tych dwojga dochodzi do upragnionego momentu przez wszystkich fanów Marcesci, czyli do beso Fran i Marco.
5. Mimo, że zazdrosna nie przestaje kochać szalenie.
Mowa tutaj oczywiście o Ludmile i jej związku z gwiazda You-mixu Federico. W szesnastym odcinku doszło pomiędzy nimi do kłótni. Chodziło o to, ze Fede nie powiedział jej nic na temat tego, ze musi udawać związek z inna dziewczyną na potrzeby właśnie You-mixu. Oczywiście wszystko kończy się happy-endzikiem :) Oboje wyznają sobie miłość i dochodzi pomiędzy nimi do pocałunku.
Mi osobiście najbardziej podobał się pocałunek Federico i Ludmiły, ponieważ wyglądał najbardziej naturalnie. W niezwykle magicznych okolicznościach mogliśmy zobaczyć beso Leonetty [ Leon niczym śpiąca królewna otwiera oczy po pocałunku ukochanej osoby]. Jak dla mnie najbardziej sztucznie wyglądało beso Marcesci. Natomiast beso Bromili było bardzo słodkie.
A wam które beso najbardziej się podobało? Co sadzicie o tym poście?
Czekam na wasze komentarze.
Mi się wszystkie podobały , w kolejności :
OdpowiedzUsuńLeonetta , Bromila , Fedemila i Marcesca
Świetny post :)
OdpowiedzUsuńBeso Camili i Brodueya podobało mi się najbardziej. Było naprawdę słodkie i urocze :)
Buziak Fedemiły niby faktycznie najbardziej naturalny, uroczy i w ogóle, ale coś mi w nim nie pasuje (może dlatego, ze jeszcze nie do końca rozumiem tą parę i za nią nie przepadam). Beso Marceski dla mnie było sztuczne i wyglądało na takie na "odczep się". To z zaskoczenia Germana i Priscilli też mnie jakoś nie przekonało. Podobnie całus Leónetty: większość zachwyca się romantycznością sceny a dla mnie pocałunek budzący ze snu jest romantyczny tylko w bajce o śpiącej królewnie; ten w ogóle mnie nie wzruszył.
Kathleen
Mi najbardziej podobało się beso fedemili :)))
OdpowiedzUsuńPS: Super post :)
Super post :) Ja kocham Leonette więc ich pocałunek był najlepszy :)
OdpowiedzUsuńBeso, beso, beso, beso, beso... Całus itd. Ile ich jest? Nie liczy się liczba lecz czułość :)
OdpowiedzUsuńWow! Ale dużo się całowali! A to szleńcy! xD hah ♥
OdpowiedzUsuńNajlepsze beso Fedemily!