sobota, 27 grudnia 2014

{nr 903} [Violetta Live] Zmiana w repertuarze


Już nie długo rozpocznie się pierwszy występ z trasy VL. Choć wiele V-lovers spodziewa się wszystkich piosenek, to pewne jest, że nie usłyszymy wielu, z powodu nie wystąpienia na trasie Lodo Comello. Producenci proponują nam jednak inną piosenkę. Chcecie dowiedzieć się jaką?


Aktorzy z Violetty wyruszyli już do Madrytu, gdzie 3 stycznia odbędzie się koncert. Oczywiście ekipa nie jednokrotnie wspominała o tym na twitterze:

 "MADRID jedziemy! Zaczynamy #VIOLETTA LIVE! trasę"

 "Ach, to nie mieści się... jutro jedziemy do MADRYTU! Rozpoczynamy niesamowitą trasę #VIOLETTALIVE "
 "Gotowa do snu! Jutro pożegnam mój dom, moje śniadanie. Już za chwilę! Chodzi o #VIOLETTALIVE "

Przejdźmy jednak do piosenek. Pewne jest, że nie usłyszymy takich piosenek jak: Junto a ti, Codigo Amistad czy Apredi a decir adios. Nie usłyszymy również duetu Lodo i Ruggero ani Diecesci. Z tego wszystkiego robi się spora luka w repertuarze.



Kiedy zagraniczne V-lovers usłyszały o nowej piosence zupełnie nie związanej z serialem, na twitterze mogliśmy usłyszeć wypowiedzi typu: "Zapłaciłam za słuchanie Violetty, a nie Disneya". Tą piosenką będzie znany na całym świecie utwór Libre soy z filmu Frozen. Oczywiście wykona go Tinita. Czy producenci są aż tak zdesperowani? W końcu głos Lodovici naprawdę trudno zastąpić, jest on naprawdę wysoki.

Twett Martiny o nowej piosence:

 "Będę śpiewała Libre soy na całej trasie #VIOLETTALIVE"

POST KRÓTKI, JEDNAK MAM NADZIEJĘ, ŻE DOSTARCZYŁAM WAM TROCHĘ INFORMACJI.
PODOBAJĄ WAM SIĘ TE ZMIANY W REPERTUARZE?

9 komentarzy:

  1. Anonimowy19:09

    Wiadomo, że nie ma ludzi o takich samych głosach, a zwłaszcza o takim jak ma Lodo. Trzeba było czymś zastąpić kilka piosenek, ale ja bardzo lubię Libre soy i mi to nie przeszkadza, ale nie wszyscy mają takie zdanie:)/ monika

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy10:30

    To ma być VL a nie TL do cholery! ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie jadę na Violetta Live. Uważam, że to jest strata pieniędzy. Przede wszystkim większość piosenek będzie z playbacku, ponieważ muszą jednocześnie śpiewać i tańczyć. A po drugie nie będzie Lodovici, a bardzo zależało mi na tym, żeby ją zobaczyć. Przez to nie będzie wiele piosenek, które bardzo lubię. Poza tym jak może zabraknąć najlepszej przyjaciółki głównej bohaterki ? Nie rozumiem tego.
    Wiadome było, że będą chcieli zapełnić jakoś te braki. No, ale błagam, Libre soy ? Co ta piosenka ma do Violetty ? Nie mówię, że mi się nie podoba, bo jest naprawdę ładna. Jednak mogliby zrobić więcej wątków par z serialu lub po prostu coś związanego z Violettą, a nie piosenkę z filmu Frozen.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Ja również nie jadę na VL i teraz po tym co się dowiedziałam co raz mniej żałuję. Będzie playbeck więc większość piosenek będzie tak jak z normalnej płyty. Ja naprawdę cieszę się, że obsada odwiedzi nasz kraj, ale myślę, że En vivo było lepsze VL i zaczynam cieszyć się z samego przyjazdu a nie VL.

      Usuń
    2. Też uważam że En Vivo było lepsze. Bardzo mi się podobała forma jaką miały te koncerty. Już niedługo zobaczymy jak Violetta Live będzie wyglądała.

      Usuń
  4. Anonimowy14:31

    żałuję że nie będzie Lodo. Ale ja nie jadę na VL

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy15:25

    Jak dla mnie to to są jakieś słabe żarty xd Lodo zachowała się bardzo źle, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że V dała jej wszystko. Przed serialem, przykro mi bardzo ale była nikim. A teraz ona to wszystko olewa dla swojej ''kariery"

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyle zmian i braków, że aż nie chce jechać na te koncerty. Bo nie będzie wielu moich ulubionych piosenek, nie zobaczę Diecesci, ani Lodo, a tak bardzo chciałam ją zobaczyć. Poza tym po co dali Libre Soy, przecież ta piosenka nie ma najmniejszego związku z serialem, jest ładną, lubię ją, ale ona na VIOLETTAlive ? A zresztą nie potrzebnie ją dodali, nie będzie Lodo, więc nie będzie kilku piosenek, ale tę lukę uzupełnią piosenki z trzeciego sezonu, bo podczas En Vivo ich nie było i Libre Soy jest niepotrzebne. Szkoda też, że nie będzie Xabianiego i Nicolasa, bo ich też chciałam zobaczyć..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i tak po co wydawać pieniądze, skoro pewnie będzie to można zobaczyć w internecie lub w telewizji, jak En Vivo na Disney Channel. A piosenki mogę słuchać w internecie nie zliczoną ilość razu, a na koncercie będą z playbacku, bo przecież jak jednocześnie będą tańczyć i śpiewać to się zmęczą i nie będą mogli tak ładnie śpiewać.

      Usuń

Każdy pozostawiony przez Was komentarz jest silną zachętą do dalszego pisania♥