Rozdział 4.

Park.
Violetta podchodzi do chłopaka stojącego na moście.
Violetta: Tomas?... cześć
Tomas: Violetta. Pięknie wyglądasz. odpowiedział trochę zdziwiony jej obecnością.
Violetta: Dziękuję. Co tutaj robisz?
Tomas: Spaceruję. Jesteś smutna?
Violetta: Nie...szczęśliwa. odpowiedziała patrząc mu w oczy.
Tomas: Bardzo się cieszę, że cię widzę.
Violetta: Ja też Tomas.
Dzwoni telefon Violetty.
Violetta: Tak? po chwili.. już idę.
Muszę iść.
Tomas: Zaczekaj...
Violetta pobiegła w stronę Studia.
Przed Studio21.
Violetta wpada na chłopaka. Obydwoje wywracają się...po chwili.
Leon: Nic ci się nie stało?
Violetta: Nie. Przepraszam. odpowiedziała wstydliwie.
Leon: Jestem Leon.
Violetta: Viol...
Podchodzi Ludmiła.
Ludmiła: Co ty sobie wyobrażasz? Flirtujesz z moim chłopakiem? zapytała ze złością.
Leon: Ludmiła nic się nie stało. Upadła, więc pomogłem jej wstać.
Violetta: Tak, tak właśnie było ja...
Ludmiła: Ty już nic nie mów! po chwili.. Ludmiła odchodzi.

Leon: Zaczekaj..
Leon pobiegł za Ludmiłą. Przychodzi Angie.
Angie: Musimy wracać do domu. Dzwonił twój tata.
Violetta: A więc chodźmy. odrzekła rozproszona.
Angie: Wszystko z porządku?
Violetta: Tak Angie.
W Studio21.
Francesca: Cześć Cami.
Camila: Hej Fran. Widziałaś Maxi'ego?
Francesca: Nie. Masz do niego jakąś sprawę?
Camila: Chciałam z nim porozmawiać.
Francesca: A czy coś się czasem między wami nie dzieje? spytała podejrzliwie.
Camila: Nie no co ty. odpowiedziała speszona
Camila wychodzi z sali. Pojawia się Maxi.
Maxi: Hej Fran.
Francesca: Na prawdę? Muszę iść. Pa
Francesca: Pa. odrzekła zdziwiona.
Na korytarzu.
Camila: Maxi, możemy porozmawiać?
Maxi: Tak, a o czym?
Camila: O nas.
Maxi: Cami ja... jesteś moją przyjaciółką i bardzo cie lubię, ale.. nie wyobrażam sobie abyśmy byli para.
Camila: ...Rozumiem. odrzekła ze łzami w oczach po czym wybiegła.

Co w następnych opowiadaniach?
- Ktoś będzie chciał się zemścić.
- Violetta podejmuje ważną decyzję..

Podoba się Wam. Swoje opinie napiszcie w komentarzach :).