sobota, 6 lipca 2013

Rozdział 3.

Dzisiaj pojawi się pierwszy rozdział z dialogami. Postanowiłam, że nie zrobię tego w tradycyjny sposób, czyli:  
1.Hej Violu- odrzekła Angie.
 tylko w taki:
2.Angie: Hej Violu.

Aczkolwiek jeśli będę chciała ukazać jakieś większe emocje na pewno będę stosowała pierwszy sposób.
Mam nadzieje, że się Wam spodoba, ponieważ ja sama nie jestem przekonana czy mi dobrze to wyszło. Z resztą oceńcie sami :)

Dom Violetty.
Angie: Violu jesteś już gotowa? Zaraz wychodzimy.
Violetta: Tak Angie możemy już iść.
Violetta schodzi po schodach staje obok Angie. Z gabinetu wychodzi German.
German: Dokąd idziecie?
Violetta: Do parku tato, nie musisz się o mnie martwić, będę z Angie.
German; Ja się wcale nie martwię, po prostu jestem ciekawy gdzie idzie moja córka.
Violetta: Tak, tak. Chodźmy już Angie. Pa tato. Kocham cię.
German: Pa Violetto, ja ciebie też kocham.
Angie: Do widzenia.
Violetta i Angie wychodzą z domu. German wraca do swojego gabinetu.
W tym samym czasie w Studio21.
Maxi: Hej Cami.
Cami: O hej Maxi. odpowiedziała z uśmiechem. Co u ciebie słychać?
Maxi: Wszystko ok, a u ciebie?
Cami: Świetnie.
Maxi: Znowu zmieniłaś styl? Bylebyś się tylko nie upodobniła do Ludmiły. odpowiedział z uśmiechem
Cami: Zwariowałeś? Patrz- o wilku mowa.
Camila wskazuję na grupkę osób wchodzących do budynku.
Ludmiła: Odsuńcie się wszyscy! Chcemy przejść.
Naty: Nie słyszałeś? zwraca się do chłopaka stojącego tuż przed nimi
Ludmiła: Och, nie rozumiem co oni tu wszyscy robią? Nie wiedzą, że to jest szkoła dla ludzi z talentem i stylem?
Naty: Co do stylu... to w co ubrała się Camila?
Ludmiła: do Camili- Cami skąd wytrzasnęłaś te ciuchy? Czyżby z lumpeksu? śmiech
Andres, Naty, Leon: śmieją się z tego co powiedziała Ludmiła.
Maxi: Nie przejmuj się. Chodźmy!
Cami: Spoko. Nie ma się czym przejmować.
Maxi i Camila wychodzą z sali.
W parku.
Violetta: Wiesz Angie.. wczoraj znalazłam pokój, w którym były rzeczy mojej mamy.
Angie: Na prawdę? To cudownie Violu!
Violetta: Tak.., ale nadal nie wiem dlaczego tato nic mi o nich nie powiedział?
Angie: Nie wiem Violu, ale nie zaprzątaj sobie tym teraz głowy. Zobacz jaka jest piękna pogoda, może masz ochotę na lody?
Violetta: Jasne. 
Dzwoni telefon Angie.
Angie: tak słucham?
Po chwili rozmowy.. 
Violetta: Kto dzwonił?
Angie: To ze Studia. Chyba jednak będziemy musiały zmienić nasze plany Violu. Jest zebranie nauczycieli. Nie masz nic przeciwko temu jak tam pójdziemy?
Violetta: Wiesz Angie..., wolałabym sobie jeszcze po spacerować.
Angie: Nie ma sprawy, ale bądźmy w kontakcie.
Violetta: Ok.
Violetta dalej szła po parku gdy nagle zauważyła stającego na moście chłopaka.
Violetta: Tomas? 

Co się wydarzy w następnych opowiadaniach?
- Violetta poznaje nowego chłopaka.
- Maxi będzie mieć problemy.

Podoba się Wam ten styl pisania.? Proszę Was o opinie i sugestie na temat opowiadania. :) 

6 komentarzy:

  1. Anonimowy12:38

    Świetny rozdział! :)
    Maxi będzie mieć problemy? - O, ciekawe o co chodzi. xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Acocieto....13:07

    mi się bardzo podoba <3
    rozdział super <3
    czekam na next ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. ekstra już się nie mogę doczekać kolejnego. Ciekawe jakie kłopoty będzie miał Maxi

    OdpowiedzUsuń
  4. jak narazie jest SUPER. myśle że w 4 rozdziale maxi będzie mieć problemy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy10:43

    Mam dla Ciebie radę: ogranicz dialogi. Wprowadzi więcej opisòw. Czekam na rozdził i Leonettę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za sugestie, aczkolwiek jak na razie będzie więcej dialogów niż opisów, ale z biegiem czasu (i rozdziałów) zapewne będzie ich więcej :) Pozdrawiam

      Usuń

Każdy pozostawiony przez Was komentarz jest silną zachętą do dalszego pisania♥