Dzisiaj pojawi się pierwszy rozdział z dialogami. Postanowiłam, że nie zrobię tego w tradycyjny sposób, czyli:
1.Hej Violu- odrzekła Angie.
tylko w taki:
2.Angie: Hej Violu.
Mam nadzieje, że się Wam spodoba, ponieważ ja sama nie jestem przekonana czy mi dobrze to wyszło. Z resztą oceńcie sami :)
Dom Violetty.
Angie: Violu jesteś już gotowa? Zaraz wychodzimy.
Violetta: Tak Angie możemy już iść.
Violetta schodzi po schodach staje obok Angie. Z gabinetu wychodzi German.
German: Dokąd idziecie?
Violetta: Do parku tato, nie musisz się o mnie martwić, będę z Angie.
German; Ja się wcale nie martwię, po prostu jestem ciekawy gdzie idzie moja córka.
Violetta: Tak, tak. Chodźmy już Angie. Pa tato. Kocham cię.
German: Pa Violetto, ja ciebie też kocham.
Angie: Do widzenia.
Violetta i Angie wychodzą z domu. German wraca do swojego gabinetu.
W tym samym czasie w Studio21.
Maxi: Hej Cami.
Cami: O hej Maxi. odpowiedziała z uśmiechem. Co u ciebie słychać?
Maxi: Wszystko ok, a u ciebie?
Cami: Świetnie.
Maxi: Znowu zmieniłaś styl? Bylebyś się tylko nie upodobniła do Ludmiły. odpowiedział z uśmiechem
Cami: Zwariowałeś? Patrz- o wilku mowa.
Camila wskazuję na grupkę osób wchodzących do budynku.
Ludmiła: Odsuńcie się wszyscy! Chcemy przejść.
Naty: Nie słyszałeś? zwraca się do chłopaka stojącego tuż przed nimi
Ludmiła: Och, nie rozumiem co oni tu wszyscy robią? Nie wiedzą, że to jest szkoła dla ludzi z talentem i stylem?
Naty: Co do stylu... to w co ubrała się Camila?
Ludmiła: do Camili- Cami skąd wytrzasnęłaś te ciuchy? Czyżby z lumpeksu? śmiech
Andres, Naty, Leon: śmieją się z tego co powiedziała Ludmiła.
Maxi: Nie przejmuj się. Chodźmy!
Cami: Spoko. Nie ma się czym przejmować.
Maxi i Camila wychodzą z sali.
W parku.
Violetta: Wiesz Angie.. wczoraj znalazłam pokój, w którym były rzeczy mojej mamy.
Angie: Na prawdę? To cudownie Violu!
Violetta: Tak.., ale nadal nie wiem dlaczego tato nic mi o nich nie powiedział?
Angie: Nie wiem Violu, ale nie zaprzątaj sobie tym teraz głowy. Zobacz jaka jest piękna pogoda, może masz ochotę na lody?
Violetta: Jasne.
Dzwoni telefon Angie.
Angie: tak słucham?
Po chwili rozmowy..
Violetta: Kto dzwonił?
Angie: To ze Studia. Chyba jednak będziemy musiały zmienić nasze plany Violu. Jest zebranie nauczycieli. Nie masz nic przeciwko temu jak tam pójdziemy?
Violetta: Wiesz Angie..., wolałabym sobie jeszcze po spacerować.
Angie: Nie ma sprawy, ale bądźmy w kontakcie.
Violetta: Ok.
Violetta dalej szła po parku gdy nagle zauważyła stającego na moście chłopaka.
Violetta: Tomas?
Co się wydarzy w następnych opowiadaniach?
- Violetta poznaje nowego chłopaka.
- Maxi będzie mieć problemy.
Podoba się Wam ten styl pisania.? Proszę Was o opinie i sugestie na temat opowiadania. :)
Świetny rozdział! :)
OdpowiedzUsuńMaxi będzie mieć problemy? - O, ciekawe o co chodzi. xD
mi się bardzo podoba <3
OdpowiedzUsuńrozdział super <3
czekam na next ;*
ekstra już się nie mogę doczekać kolejnego. Ciekawe jakie kłopoty będzie miał Maxi
OdpowiedzUsuńjak narazie jest SUPER. myśle że w 4 rozdziale maxi będzie mieć problemy ;-)
OdpowiedzUsuńMam dla Ciebie radę: ogranicz dialogi. Wprowadzi więcej opisòw. Czekam na rozdził i Leonettę.
OdpowiedzUsuńDziękuję za sugestie, aczkolwiek jak na razie będzie więcej dialogów niż opisów, ale z biegiem czasu (i rozdziałów) zapewne będzie ich więcej :) Pozdrawiam
Usuń