piątek, 10 stycznia 2014

[Revista Gente] Martina Stoessel "Jestem podekscytowana całą miłością jaką dają mi w Europie".

 Gwiazda Disneya wyjechała wraz ze swoimi rodzicami i chłopakiem Peterem Lanzanim do Włoch, aby właśnie tutaj powitać nowy rok i kontynuować trasę Violetta En vivo. W dniu 31 grudnia wystąpiła na Sylwestrze nadawanym w programie RAI, który oglądało ponad 10 milionów widzów!
 Żyją w wielkiej miłości i już się nie ukrywają. Nie wahają się pisać o swojej miłości na kontach na Twitterze. Przesyłają romantyczne zdjęcia i wiedzą, że wszystko co robią w Argentynie czy w Europie daje natychmiastowe efekty. Martina Stoessel (16lat) bohaterka Violetty oraz aktor Peter Lanzani (23 lata) kochają się i chcą aby wszyscy o tym wiedzieli.
TŁUMACZENIE JEST WŁASNOŚCIĄ BLOGA- KOPIOWANIE SUROWO ZABRONIONE!
Od początku związku Peter towarzyszył Martinie podczas koncertów En vivo i śpiewał piosenki z serialu. To fan numer jeden! 
Teraz udana wycieczka do Europy, która rozpoczęła się od koncertu w Barcelonie 29 grudnia- ciągnie się po wyjazd do Włoch! Razem z rodziną- mamą Marianną, tatą Alejandro oraz bratem Francisco spakowali walizki i wyruszyli także do Mediolanu, aby właśnie tam rozpocząć zimę 2014 roku na Starym Kontynencie. 
"Jestem bardzo szczęśliwa, że Peter towarzyszy mi w tym ważnym momencie mojego życia." wyznaje.
 Po wylądowaniu w mieście mody celem stała się Courmayeur- miejscowość znajdująca się niedaleko słynnego centrum narciarskiego Mont Blanc- najwyższego szczytu w Europie. Tam, w ekskluzywnym hotelu świętowała Sylwester z toastem i w pięknej balowej sukni. Co założyła Martina? Na tę okazje wybrała piękną, długą, białą suknie z kamyczkami w srebrnym kolorze. Peter natomiast ubrał się bardzo klasycznie- w czarny garnitur, kamizelkę i muszkę.

Europa u jej stóp. Martina w roku 2014 rozpocznie nagrania do trzeciego sezonu serialu Violetta, który już jest wielkim sukcesem w Ameryce, Europie, Azji i Afryce. W ciągu zaledwie dwóch lat Martina stała się jedną z najbardziej popularnych nastoletnich aktorek na całym świecie. Szaleństwo i oddanie od strony fanów jest porównywalne do tego, jakie posiadają tacy artyści jak Miley Cyrus, Justin Bieber czy One Direction. 
"Jestem podekscytowana miłością jaką dają mi w Europie"- powiedziała dziewczyna.
 Przykładem jest to, co stało się kiedy Martina 31 grudnia została zaproszona na Sylwestra do programu RAI i poproszona zaśpiewanie kilku piosenek. Tini otworzyła imprezę i w tym czasie oglądało ją przed telewizorami niemalże 10 milionów osób! Eksperci mówią: "Kiedy Martina pojawiła się na scenie, liczba widzów wzrosła".


Ale nie występuje to zawsze w życiu Martiny. Podczas tej podroży było również miejsce na wzruszenia podczas rodzinnej wizyty. W Mediolanie gdzie odbyły się w piątek i sobotę występy En vivo, Tini spotkała Renzo Farina pradziadka, który ma 98 lat i o którym Martina niejednokrotnie wspominała. 
"To było ekscytujące, niczym bajka. Spotkać pradziadka jest to kolejny w wielu prezentów jakie otrzymałam podczas podróży."- mówi Martina.
 Przed wyjazdem do Rzymu, jej fanów spotka jeszcze jedna niespodzianka:
"Wkrótce ukaże się książka nosząca tytuł Simplemente Tini (tłum. Po prostu Tini), która będzie tzw. przeglądem mojego życia. Mam zamiar zorganizować także pod koniec marca spotkanie dla wszystkich Tinistas w Buenos Aires. Chcę zamknąć dokumentalnie razem z moimi fanami tę wspaniałą wycieczkę."
 MIŁOŚĆ.
 Martina i Peter w Courmayeur w pobliżu Mont Blanc- 220km od Mediolanu.

 RODZINA PANNY MŁODEJ.
 Alejandro i Mariana także uczestniczyli w narciarskiej wycieczce.


Zapraszam do komentowania, ponieważ ostatnio tych komentarzy jest coraz mniej :(

3 komentarze:

  1. Anonimowy17:58

    Post jak zawsze super♥ Cieszę się, ze poświęciłaś czas i przetłumaczyłaś to dla nas :) Super, super, super<33.
    Kocham twojego bloga!
    Jeśli chodzi o komentowanie to staram się komentować wszyściuteńkie posty! Ja nie wiem czemu inni nie komentują -,- Ale ludziska taki superowy blog trzeba trochę po komentować! Jak są komki to od razu jest lepiej♥
    Pozdrawiam misia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za tłumaczenie =)
    fajne zdjęcia na początku =D

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy13:50

    super, super, super♥♥ Kocham Tini

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony przez Was komentarz jest silną zachętą do dalszego pisania♥