sobota, 21 grudnia 2013

[Artykuł] Dziewczynki nie chcą być już księżniczkami, chcą być jak Violetta.

Fala fuksji, różu i fioletu skradła niemalże cały teren w pobliżu Martín Carpena gdzie o godzinie 15:00 miał odbyć się koncert Violetta En vivo.
Roześmiane i szczęśliwe twarze dziewcząt wraz z towarzyszącymi im rodzicami czekają na koncert Violetty, który oferuje miasto Malaga. Czekając w kolejce do wejścia na stadion wszyscy trzymając się za ręce śpiewają piosenki z serialu, a nawet naśladują choreografie, które mogli zobaczyć podczas 1 i 2 sezonu.
 "Nie mamy nic przeciwko stania w kolejce i czekania na występy. Trzeba być cierpliwym. Uwielbiam jak Martina śpiewa i tańczy i robi to na prawdę świetnie. Chcę być taka jak ona i będę realizować swoje marzenie, że podobnie jak Violetta będę piosenkarką" powiedziała z podnieceniem wielka V-lovers- Carmen.

 TŁUMACZENIE JEST WŁASNOŚCIĄ BLOGA- KOPIOWANIE SUROWO ZABRONIONE.

Prawdziwy wir V-lovers był niezwykłą okazją do prowadzenia działalności gospodarczej. Kto powiedział, ze jest kryzys? Sklep z rzeczami z Violetty pełny koszulek, albumów, plakatów, plecaków i wielu innych produktów, które były sprzedawane w granicach od 5 do 20 euro ( na złotówki wynosi to od 20 do 80zł) mógł zarobić bardzo dużo.  Violetta jest wszędzie i we wszystkich możliwych postaciach. Od spódniczek, torebek, piżam po bieliznę, ręczniki, artykuły szkolne, a nawet gry planszowe.
Za 3 euro (12zł) dziewczynki mogły skorzystać i pomalować sobie twarze w stylu Violetty tuż przed rozpoczęciem pokazu.
"Czekaliśmy miesiąc na ten koncert. Odliczaliśmy każdy dzień, aż do dzisiaj. Kocham Violettę za muzykę, śpiew i za wszystko co ma" mówiła Zaira (8lat), jedna z wielkich fanek oczekujących na występy.

Bilety na koncert zostały sprzedane w całości do czasu zawieszenia tabliczki 'brak biletów'. Ceny wahały się od 30 do 69 euro (w przeliczeniu na złotówki cena wahała się od 120 do 276zł), które były najdroższe. "My kupiłyśmy najdroższe bilety"- mówi jedna z mam. "Chcę aby moje dziecko miało jak najwspanialsze wspomnienia z tego wydarzenia, więc pieniądze nie grają roli"

Serial ma zarówno swoich zwolenników jak i przeciwników. 
Niektórzy uważają, że postać Violetty daje pozytywny przykład małym dziewczynkom. "Dziewczynki są nadal małe, ale doskonale czują odzwierciedlenia piosenek z serialu. Nie ma możliwości aby ominąć choć jeden odcinek Violetty, a w domu już wszyscy znamy każdą piosenkę".- twierdzi jedna z matek. Po przeciwnej stronie stają zaś ojcowie małych fanek Violetty, którzy uważają, że mimo przyjaznego tonu serii, propagowane komunikaty o charakterze seksualnym są nieodpowiednie dla tak młodych dziewczynek.

Czasy się zmieniają, a seria z udziałem szesnastoletniej Martiny Stoessel zrewolucjonizowała już zjawisko fanów w wieku od  5 do 15 lat.  
Dziewczynki nie chcą być już księżniczkami, chcą być jak Violetta.
Seria opowiada o młodej dziewczynie, która odkrywa w sobie miłość do muzyki.
 Wydana została w maju 2012r. i jest nadawana w całej Ameryce Łacińskiej, we Włoszech, Hiszpanii, Francji a nawet w Izraelu.

Pokaz zawiera wszystkie piosenki z pierwszego i drugiego sezonu, piękną inscenizację i wspaniałe stroje.

10 komentarzy:

  1. Anonimowy12:56

    Post mega ciekawy! Świetnie, ze podjęłaś się tłumaczenia tak dużego artykułu!♥♥
    Wypowiedz Carmen jest na prawdę bardzo ładna♥♥ Nie ma problemu aby stać w kolejce, bo najważniejsze jest to że możemy spotkać naszych największych idoli♥♥
    Ja osobiście bardzo chciałabym być obecna na En vivo- niestety to tylko marzenia :C

    No i tak jak już wspominałam rewelacyjny artykuł i wielkie DZIĘKUJĘ za przetłumaczenie♥♥
    P.S. Twój blog jest bardzo fajny! Jeden z najlepszych♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy13:06

    Pozwól że zacytuję " Tłumaczenie jest własnością bloga - tłumaczenie surowo zabronione " ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy13:09

    dokładniej mówiąc euro na polskie się liczy razy 4 czyli od 120 zł do 276 zł .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już poprawione :)

      Usuń
    2. Anonimowy13:13

      dzięki ale i tak fajny i ciekawy post :)

      Usuń
  4. Anonimowy13:11

    fajny post

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo ciekawy post :D
    trochę nie rozumiem tej reakcji ojców ... kojarzą mi się z Germanem xD
    Mój tata nie lubi jak oglądam Violettę, ale z innego względu - "w tym samym czasie na Eurosporcie leci coś ciekawszego" no i przełącza mi :/
    eh.. czekam na kolejne posty :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy16:30

    Ohoho.. ale dużo komentarzy się zebrało pod tym postem <3 mimo to ja też oczywiście musze wyrazić swoją opinię:
    Dziewczyno! Jesteś świetna :) post jest jak zwykle superowy. Dzięki za tłumaczenie xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy09:51

    Zapomniałam hasła na konto więc piszę z Anonima :)
    Post jest bardzo ciekawy. Nie widziałam podobnego jeszcze na żadnym innym blogu :)
    W sumie to nie dziwi mnie reakcja ojców w końcu te sceny pocałunków, przytulasów etc. nie są zbyt odpowiednie dla np. takich pięciolatek. No nie wiem to tylko moja opinia.
    Post fajnie napisany- miło się czyta♥
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony przez Was komentarz jest silną zachętą do dalszego pisania♥