Chyba wszystkie/cy Tinistas z Polski czekają na to, aby książka Simplemente Tini pojawiła się na półkach polskich księgarni. Już za chwilę książka zawita do Francji. Ale co z Polską? W końcu nasze akcje na Twitterze zostały docenione, ponieważ Po Prostu Tini będziemy mogli nabyć już w styczniu 2015 roku.
Simplemente Tini to pierwsza oficjalna biografia Martiny, którą napisał jej tata Alejandro Stoessel. Książka powstała po to, aby fani przestali ją postrzegać tylko i wyłącznie jako Violetta, w którą wciela się w serialu oraz, aby mogli przekonać się jaka Tini jest naprawdę. Książka zawiera m.in. : Ciekawostki z życia Martiny, wspomnienia, dzieciństwo, zdjęcia z castingu do "Violetty" i wiele wiele więcej.Od premiery książki w Argentynie minęło ponad 6 miesięcy. Przez ten czas było organizowane wiele akcji, których celem było pojawienie się Simplemente Tini w Polsce. W końcu jedna z fanek postanowiła wziąć sprawę w swoje ręce i napisała o wydawnictwa "Zielona Sowa" z pytaniem o biografię aktorki. Fanka w odpowiedzi dostała informację, że książka ukaże się w styczniu przyszłego roku, a nieoficjalną informacją podzieliła się na swoim Twitterze.
EJ LUDZIE SIMPLEMENTE TINI BĘDZIE W POLSCE W STYCZNIU 2015
— ruggero ‹з (@TinitaPolonia_) październik 20, 2014
Treść twettu mówi sama za siebie. Ale równie dobrze autorka tweetu mogłaby skłamać, a jednak nie. Już nawet "Zielona Sowa" potwierdza tą informację na swoim facebook'u.
Post użytkownika Roksana Charucka.
Teraz wystarczy tylko czekać na więcej informacji i potwierdzenia premiery książki w Polsce od Martiny.
Super post! Fajnie, że my też będziemy mogli przeczytać więcej informacji o Tini ;)/ monika
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać! <3
OdpowiedzUsuńSuper. Chociaż nie wiem czy kupię. Papitka;-*
OdpowiedzUsuńNa reszcie! Mam nadzieję że książka nie będzie droga :* ;3
OdpowiedzUsuńSuper ^^ Chętnie poczytam o Martinie ;-)
OdpowiedzUsuńlodovica-comello-polonia-blog.blogspot.com
Ile razy mamy Ci pisać, abyś nie reklamowała się na naszym blogu
UsuńJa nie kupię, bo nie wiem czemu ta książka ma służyć. Rozumiem, że może Martina chciała pokazać, że jest inna niż Violetta... Tylko, ze moim zdaniem,aby pokazać, jakim jest się naprawdę, nie trzeba pisać książki, wystarczy być po prostu sobą. Mechi też jest inna niż Ludmiła, a jednak nie napisała książki, która to ukazuje...
OdpowiedzUsuńSuper post! Na pewno kupię :D
OdpowiedzUsuńjuż nie moge się doczekac a książke napisał jej tata.
OdpowiedzUsuń